Tragiczna śmierć policjanta z Żor podczas wyprawy na Kilimandżaro


W Żorach dotarły smutne wieści o śmierci aspiranta sztabowego Mariusza Łojka, który zmarł w trakcie zdobywania szczytu Kilimandżaro. Był to policjant pełen pasji, który przez ponad 25 lat sumiennie służył w lokalnej jednostce Policji. Jego śmierć zaskoczyła nie tylko rodzinę, ale również całą wspólnotę lokalną, która znała go jako wyjątkowego i życzliwego człowieka. Obecnie rodzina poszukuje wsparcia finansowego, aby sprowadzić ciało Mariusza do Polski oraz pokryć inne pilne wydatki.

Aspirant Mariusz Łojek był nie tylko doświadczonym funkcjonariuszem, lecz także instruktorem, który wykładał taktyki i techniki policyjne. Jako dowódca grupy szybkiego reagowania często podejmował się zadań w sytuacjach zagrożenia życia, wykazując się nieprzeciętną odwagą. Przez lata zyskał uznanie wśród kolegów z pracy, a jego śmierć pozostawiła wśród nich ogromną pustkę.

Podczas swojej ostatniej wyprawy, Mariusz dążył do spełnienia marzenia o zdobyciu najwyższego szczytu Afryki. Niestety, tragiczne okoliczności przyczyniły się do jego odejścia 6 stycznia 2025 roku. Rodzina, pogrążona w żalu, zwróciła się z prośbą o pomoc finansową w celu pokrycia kosztów sprowadzenia ciała oraz innych niezbędnych wydatków, co potwierdza, jak ogromna jest ich potrzeba w tym trudnym czasie. Mieszkańcy Żor są zachęcani do wsparcia zorganizowanej zbiórki, aby pomóc w tej trudnej sytuacji.

Źródło: Policja Żory


Oceń: Tragiczna śmierć policjanta z Żor podczas wyprawy na Kilimandżaro

Średnia ocena:4.89 Liczba ocen:25


Zobacz Także